No i jesteśmy po pierwszym dniu szkoły! Nie było tak źle nie ? :D
U mnie osiem lekcji tak na początek. Wróciłam przed 16, zjadłam obiad. Przed chwilą skończyłam pisać plan lekcji, żeby powiesić na biurku. Ale jak to bywa, gdy się robi szybko to za ładnie to nie wygląda. Więc go tutaj nie pokaże. Dopiero, gdy go poprawię.
A teraz co robię? Zadanie z matematyki. Tak, zadanie! W pierwszy dzień. No cóż, nie ma leniuchowania!
Powodzenia jutra!
Bye.